Witam. Posiadam 2 pary lampek choinkowych. Jedne są wpinane w drugie za pomocą złączki. Sęk w tym, że te drugie (podpięte do pierwszych) świecą całe. Z pierwszej części natomiast tylko pierwsza lampka i 5 ostatnich. Pomiędzy nimi nic nie świeci. Napięcie dochodzi do każdej. W czym może być problem?
Jak używać miernika do sprawdzania lampek choinkowych? Wystarczy podłączyć lampy do zasilania i zbliżyć miernik do metalowej części oprawek, gdzie biegnie kabel. Do kontroli lampek choinkowych można również użyć detektora napięcia, takiego jak multimetr.
Lampki choinkowe LED z ornamentem w kształcie "gwiazdki" do zastosowania wewnątrz z kolekcji brązowej z 100 diodami LED o długości 10mb. Lampki świąteczne znajdują zastosowanie szczególnie do ozdabiania choinek, okien, aranżacji wewnętrznej oraz do dowolnego oświetlenia świątecznego. Występują w wielu kolorach świecenia.
Jak zrobić choinkę z wiszących na oknach sznurków świetlnych? Istnieją dwa główne style. Tradycyjny sposób jest poziomy. Drugi to styl pionowy. Upewnij się,
Aby zapobiec wzrostowi częstotliwości, należy podłączyć diody LED do sieci 220V wzmacniacze operacyjne. Zwróć też uwagę, że ich czułość zależy od rodzaju filtrów. Aby zminimalizować interferencję magnetyczną, eksperci zalecają instalację filtrów o niskiej impedancji. W tym przypadku wiele zależy od sterownika LED.
Schemat, oraz reszta materiałów dostępny tutaj http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=15297511#15297511Film ukazuje podstawowe możliwości sterownik
Co jest potrzebne do podłączenia diody LED do płytki Arduino. Istnieją dwie możliwości podłączenia diody LED. Do celów dydaktycznych można wybrać jeden z nich. Użyj wbudowanej diody LED. W tym przypadku nie jest wymagane nic więcej poza kablem do połączenia z komputerem przez USB - do zasilania i programowania.
Łączenie lampek LED choinkowych. Producent pewnie nie chciał aby ktoś potraktował lampki choinkowe jako przedłużacz do żelazka bo każdy wie czym to się skończy i żeby uprościć sobie sprawę i nie wdawać się w szczegóły co można czego nie napisał ze można tylko takie same.
Inteligentne oświetlenie świąteczne Twinkly. Lampki choinkowe LED z efektem Flash. Lampki choinkowe LED z programatorem. Lampki choinkowe LED - kulki. Kurtyny świetlne LED. Węże świetlne LED. Choinki światłowodowe LED. Pozostałe oświetlenie świąteczne LED. Akcesoria do oświetlenia świątecznego LED.
Równoległe i szeregowe łączenie źródeł światła o jednakowej mocy. Jeśli dwie identyczne oprawy oświetleniowe zostaną połączone szeregowo, napięcie sieciowe zostanie podzielone między nie i na każdą z nich spadnie około 110 V. Całkowity opór obwodu wynosiłby Rcomm=400+400=800 omów a prąd płynący przez każdą lampę (w
t9U2. To klasyczny mechaniczny łącznik elektryczny, przeznaczony do załączania bądź wyłączania trzech prostych obwodów elektrycznych stworzonych np. z oświetlenia LED. Wyposażony jest w trzy mechaniczne przyciski, które w zależności od położenia będą nadawać odpowiedni stan obwodu. Montowany jest w standardowej puszce instalacyjnej fi60. Wkłady włączników klasycznych dedykowane są do szklanych oraz aluminiowych ramek z serii Touchme. Duży asortyment szklanych ramek zapewnia stworzenie swojego indywidualnego stworzyć gotowy łącznik należy zakupić osobno szklaną bądź aluminiową ramkę instalacyjną. Ramki instalacyjne znajdą Państwo w kategorii ,,Ramki, panele dotykowe szklane" bądź w zakładce ,,Produkty powiązane" Łączniki z serii Touchme, to idealne rozwiązanie dla kogoś kto ceni sobie pełną modułowość i indywidualizm w tworzeniu swojego własnego wnętrza. Różnorodność dostępnych szklanych oraz aluminiowych ramek, polega na możliwości łączenia różnych kolorów, tworząc nietuzinkowe połączenia. Atutem stosowania włączników z tej serii, jest zachowanie prostoty sterowania do której większość z nas jest już przyzwyczajona wraz z nowoczesnym designem pasującym do nowo powstałych pomieszczeń. Klasyczne łączniki elektryczne dostępne są w trzech standardowych kolorach - biały, czarny oraz złoty.
Małymi kroczkami dotarliśmy do finału cyklu “Domowa rozdzielnica w małym palcu”. W tym artykule “zaprojektuję” i złożę od zera małą domową rozdzielnicę i zademonstruję jej funkcjonalność, ale po kolei. Zacznijmy od tego, że finał również jest podzielony na dwie części 🙂 : Dwa słowa: wstęp teoretyczny. Od zera na schematach krok po kroku wyjaśnię: Jakie zabezpieczenia i akcesoria modułowe wykorzystam Jaką funkcję będzie pełnić każdy z modułów Jakie połączenia wykonać w rozdzielnicy, aby spełniała swoją rolę Jakie przewody użyję zarówno do wykonania połączeń jak i do obwodów wychodzących z rozdzielnicy Laborki 🙂 . Wszystkie informacje spisane na papierze, przeniosę do rzeczywistego świata. Pokażę każdy krok, każde dokręcenie śrubki, podłączenie przewodu i zademonstruję ostateczny efekt. Domową rozdzielnicę w akcji. Na początku był chaos Śledząc kurs zapewne mniej więcej wiesz jak to będzie wyglądało. Nie będzie tutaj żadnej rewolucji. Omawiane w poprzednich artykułach elementy połączę ze sobą i doprowadzę do nich przewody z obwodów instalacji elektrycznej. Założenia są następujące: Instalacja będzie wykonana w wirtualnym dwupokojowym mieszkaniu. Do mieszkania jest doprowadzona instalacja elektryczna jednofazowa w układzie TN-S. Moc przyłączeniowa wynosi czyli zabezpieczenie nadmiarowo-prądowe przed licznikiem posiada prąd znamionowy o wartości 25A. Podział obwodów elektrycznych wykonuję biorąc pod uwagę funkcjonalność oraz ograniczenia maksymalnego prądu jaki może płynąć w tym obwodzie. Prąd znamionowy najczęściej wykorzystywanego wyłącznika nadprądowego B16 wynosi 16A, co w przeliczeniu na moc (w uproszczeniu) daje 3 600W. Także sumaryczna moc urządzeń podłączonych jednocześnie w danym obwodzie nie powinna przekraczać tej wartości w dłuższym okresie czasu. Obwody zabezpieczone wyłącznikiem B16, będą wykonane za pomocą przewodu 3× Obwody zabezpieczone wyłącznikiem B10, będą wykonane za pomocą przewodu 3× Wykonane zostanie 5 obwodów elektrycznych (w nawiasach kwadratowych podaję typ zabezpieczenia): Gniazdka elektryczne w pokojach [B16] – maksymalna ilość gniazdek w jednym obwodzie zgodnie z normą wynosi 10. Zakładamy, że ten wymóg jest spełniony. Gniazdka elektryczne w łazience [B16] – w łazience najczęściej znajdują się dwa urządzenia dużej mocy: pralka i suszarka. Dobrze odseparować je od innych urządzeń. Gniazdka elektryczne w kuchni (oprócz piekarnika i zmywarki) [B16] – w kuchni może znajdować się sporo urządzeń, które pobierają stosunkowo dużo prądu, dlatego w kuchni wykonam dwa obwody elektryczne. Piekarnik i zmywarka [B16] Oświetlenie w całym mieszkaniu [B10] – pobór prądu przez współczesne żarówki jest niewielki, dlatego całość bez problemu będzie pracować na jednym wyłączniku nadmiarowo-prądowym. Do dyspozycji mam 12-modułową rozdzielnicę, która jak się okazuje wcale nie jest przewymiarowana. Do zamontowania są (w nawiasach podaję symbol modułu wykorzystywany na schematach): Rozłącznik izolacyjny (F0) – 1 szt. Ochronnik przeciwprzepięciowy typu B+C (PP) – 1 szt. Kontroler Faz (KF) – innymi słowy, wskaźnik napięcia – 1 szt. Wyłącznik różnicowo-prądowy (RP1) – 1 szt. Wyłącznik nadmiarowo-pradowy (F1-F5) – 5 szt. Listwę zaciskową przewodów neutralnych “należących” do wyłącznika różnicowo-prądowego – 1 szt. (RP1N) W sumie wykorzystanych jest 10 jednostek modułowych przez osprzęt, 2 pozostałe zajęte będą przez listwę zaciskową i przewody do niej podpięte. Szynę DIN możemy i powinniśmy w początkowym etapie montażu odkręcić od podstawy rozdzielnicy. Generalnie rzecz biorąc będę tą operację wykonywał w kolejnej części, ale ta informacja jest istotna dla zrozumienia kolejnych, przedstawianych poniżej schematów. A więc odkręcamy. I tym sposobem będziemy mogli bez wysiłku i zbędnych wygibasów wykonać połączenia pomiędzy modułami. Połączenie zabezpieczeń modułowych Przed rozpoczęciem omawiania schematu, kilka uwag organizacyjnych: Kolorem brązowym i czerwonym oznaczony jest przewód fazowy. Teoretycznie dwa różne kolory najczęściej oznaczają dwie różne fazy. A przecież mamy tutaj doprowadzoną tylko jedną fazę. Jednak w celach szkoleniowych, żeby schemat był bardziej czytelny, połączenia z wskaźnikiem napięcia wyróżniłem kolorem czerwonym, wszystkie pozostałe połączenia przewodów fazowych są wykonane kolorem brązowym. Linia przerywana oznacza, że przewód jest poprowadzony pod zabezpieczeniem. Czarne kropki oznaczają, że przecinające się na schemacie linie, są ze sobą w tym miejscu połączone. Dla większej przejrzystości (i mojej wygody przy rysowaniu), przewody ochronne są w całości zielone (ale tylko na schemacie). W rzeczywistości będą oczywiście zółto-zielone. W kilku punktach opiszę teraz co się dzieje na powyższym schemacie, zaczniemy od lewej strony: Do rozłącznika izolacyjnego (F0) – od spodu doprowadzony zostanie przewód zasilający rozdzielnicę (po zamontowaniu szyny w rozdzielnicy). W przypadku załączenia rozłącznika, podany potencjał elektryczny jest przekazywany do ogranicznika przepięć (PP) i wyłącznika różnicowo-prądowego (RP1). Ochronnik typu B+C (PP) – ma za zadanie wykonać zwarcie przewodu fazowego z przewodem ochronnym w przypadku wykrycia zbyt dużego skoku napięcia. Ten typ ochronnika powinien chronić całą rozdzielnicę, zatem jest podpięty bezpośrednio za rozłącznikiem F0. Złącze PE zostanie połączone z listwą zaciskową ochronną po zamontowaniu szyny DIN w rozdzielnicy. Wskaźnik napięcia (KF) – zwykle w opcji z trzema diodami używa się go do sprawdzenia obecności napięcia na każdej fazie (instalacja trójfazowa). My tutaj jednak mamy instalację jednofazową, dlatego: 1. dioda będzie sygnalizowała obecność napięcia przed rozłącznikiem 2. dioda będzie sygnalizowała obecność napięcia za rozłącznikiem 3. dioda będzie sygnalizowała obecność napięcia za wyłącznikiem różnicowo-prądowym I w taki sposób to zostało połączone odpowiednio do zacisków X1, X2 i X3 wskaźnika. Zacisk N będzie podłączony do listwy zaciskowej N po zamontowaniu szyny DIN w rozdzielnicy. Wyłącznik różnicowo-prądowy (RP1) – jak napisałem wcześniej, zasilający przewód fazowy prowadzimy bezpośrednio od rozłącznika F0. Zasilający przewód neutralny wyłącznika RP1 będzie podpięty do listwy zaciskowej N po zamontowaniu szyny DIN w rozdzielnicy. Wyłącznik różnicowo-prądowy będzie chronił wszystkie 5 obwodów, dlatego przewód fazowy wyprowadzony z RP1 jest poprowadzony do wyłączników nadprądowych F1-F5. Obwody chronione przez RP1 muszą być podpięte do listwy neutralnej przeznaczonej tylko dla tego wyłącznika różnicowo-prądowego, zatem przewód neutralny po stronie “wtórnej” jest połączony z dodatkową listwą zaciskową RP1N. Wyłączniki nadmiarowo-prądowe (F1-F5) – zostały zasilone za pośrednictwem wyłącznika różnicowo-prądowego RP1. Po zamontowaniu szyny DIN w rozdzielnicy, od górnej strony wyłączników zostaną podpięte przewody fazowe poszczególnych obwodów. Przygotowanie rozdzielnicy Po obszyciu modułów na szynie DIN, pora przystąpić do przygotowania rozdzielnicy. Doprowadzone zostanie do niej 5 przewodów “z mieszkania”, po jednym dla każdego obwodu oraz przewód zasilający. Zanim przystąpimy do montażu szyny DIN, trzeba poukładać te przewody w rozdzielnicy. Ok, zaczynamy od zera. Mamy gołą rozdzielnicę w której znajduje się jedynie główna listwa zaciskowa przewodów neutralnych (N) i listwa zaciskowa przewodów ochronnych (PE). Następnie przygotowujemy przewód zasilający: Przewód neutralny prowadzimy do listwy N Przewód ochronny do listwy PE Przewód fazowy przygotowujemy tak, żeby go potem wpiąć do rozłącznika izolacyjnego Wszystkie przewody ochronne układamy na dnie rozdzielnicy i podpinamy do listwy PE. Przewody fazowe poszczególnych obwodów również układamy na dnie i przygotowujemy do podpięcia do zabezpieczeń F1-F5. Z przewodami neutralnymi poszczególnych obwodów póki co nic nie robimy, będą one podpięte do listwy RP1N, której póki co tutaj nie ma. Czas na połączenie Po przykręceniu przygotowanej szyny DIN z przygotowaną rozdzielnicą otrzymamy taki oto schemacik. Pora te dwa elementy ze sobą połączyć: Zasilający przewód fazowy połączyć z rozłącznikiem F0 Przewody fazowe obwodów podpiąć odpowiednio do wyłączników F1-F5 Kolejnymi połączeniami są: Zacisk PE ochronnika PP z listwą zaciskową przewodów ochronnych Zacisk N wskaźnika napięcia KF z główną listwą N Zacisk neutralny zasilający wyłącznik różnicowo-prądowy RP1 z główną listwą N Czego tu jeszcze brakuje? Brakuje oczywiście przewodów neutralnych poszczególnych obwodów, które podpinamy grzecznie do listwy przewodów neutralnych RP1N (przypominam, dzieje się tak dlatego, że wszystkie obwody w rozdzielnicy chronione są przez jedną “różnicówkę”). No i teraz już mamy komplet 🙂 . Co dalej? Chciałoby się powiedzieć: “Dalej już tylko z górki”. I w sumie tak jest. Teraz pozostało rzemiosło. Przeniesienie schematu w rzeczywistość. Długo zastanawiałem się nad tym, w jaki sposób zaprezentuję Wam sposób podłączenia. Tym razem rozdzielnica położona na biurku wydała mi się słabym pomysłem i szukałem alternatywy. Znalazłem ją ni stąd ni zowąd patrząc się w ścianę: W głowie zapaliła mi się żarówka i wymyśliłem coś takiego: Rozdzielnicę i dwa przykładowe obwody zamontuję na ścianie nad swoim biurkiem! Przepięknie 🙂 . Ale to historia na kolejny, ostatni już odcinek z tego cyklu. Przystąp do działania Idź o krok dalej, poznaj budowę rozdzielnicy trójfazowej i od podstaw zaplanuj, zaprojektuj i podłącz zabezpieczenia w rozdzielnicy w Twoim domu! Możesz to zrobić krok po kroku za pomocą kursów online mojego autorstwa. Wejdź na stronę i przekonaj się sam. Polecam! Jeżeli coś opisałem niejasno w powyższych schematach, lub czegoś wg Ciebie w artykule brakuje, daj znać w komentarzu. Jeżeli natomiast uważasz, że artykuł jest godzien, daj mu lajka poniżej 🙂 .
Od autora Od ponad 4 lat interesuję się tematem samowystarczalności, poznając coraz więcej osób, które zaczynają stawiać swe pierwsze kroki do jej osiągnięcia. Wszyscy zgodnie myślą raczej o ograniczeniu zużywania energii elektrycznej niż o całkowitej z niej rezygnacji. Sam również planuję budowę instalacji, która zapewni mi dostawę niewielkiej ilości prądu, ale aby poznać jaki jest nasz apetyt na prąd, konieczne jest przeprowadzenie audytu zużycia energii przez wszystkie domowe urządzenia elektryczne. Następnie warto przeanalizować możliwość zamiany tych najbardziej prądożernych rozwiązań na albo energooszczędne albo po prostu na nieelektryczne. I tak elektryczną suszarkę do owoców, grzybów itp. możemy zamienić na suszarkę słoneczną, a kuchenkę w słoneczne dni na prostą słoneczną kuchenkę. Audyt można łatwo przeprowadzić za pomocą miernika zużycia energii elektrycznej. W niniejszym artykule skupiam się jednak na ograniczeniu zużycia energii elektrycznej pobieranej na oświetlenie. Zachęcam też wszystkich do pracy przy świetle naturalnym. Opisaną instalację może wykonać każdy, kto chce rozpocząć przygodę z elektroniką. Mam nadzieję, że niniejsza instrukcja będzie dla każdego czytelna, a samo wykonywanie, czasem przyjemnej eksploracji złóż wiedzy technicznej. Inteligentne oświetlenie, to może za dużo powiedziane, ale co wieczór doceniam wygodę, jaką niesie ze sobą jego zastosowanie. 1. Wprowadzenie Oświetlenie wykonane w technologii LED ma kilka zalet. Jest przede wszystkim bardziej energooszczędne, ale i całkowicie odporne na częste włączanie i wyłączanie, nie pobiera na starcie większej ilości energii i nie potrzebuje czasu na rozgrzanie się, aby świecić pełną mocą. Jest również odporne na wstrząsy i drgania. Diody LED świecą punktowo (kierunkowo). Dla niektórych jest to zaleta, a tym którym to przeszkadza, producenci proponują żarówki zaprojektowane tak, aby diody świeciły na wszystkie strony. Żarówka SMD LED o mocowaniu G4 i mocy 1W, zasilana napięciem 12Vświecąca strumieniem świetlnym 60 lumenów [lm] Żarówka LED 360 degree o mocowaniu G4 i 24 diodach 3014 SMD o mocy 1,5W na 12V Jeżeli chodzi o wady, a nawet zagrożenia, jakie niesie ze sobą używanie niskiej jakości oświetlenia LED to można wymienić niebieską barwę światła, migotanie oraz zbyt silny strumień światła skoncentrowany na małej powierzchni powodujący oślepianie. Na dwie z tych wad znalazłem jednak rozwiązanie. Kupujmy żarówki o barwie białej ciepłej (ang. warm white). Jeśli jesteśmy już w posiadaniu żarówek o barwie niebieskiej, zwanej też zimną (ang. cold white), stosujmy klosze o kolorze żółtym. Zbliży to barwę do neutralnej, ale stłumi też nieco jasność. Aby uniknąć efektu oślepiania, negatywnie wpływającego na nasz wzrok, zalecam stosowanie kloszy o lekko matowym szkle na żarówkach 360 degree lub odbijanie światła żarówek punktowych od większych białych powierzchni np. sufity. Wykonaną przeze mnie instalację, której używam od ponad dwóch lat, stosuję tylko jako oświetlenie dodatkowe. Po zmroku każdy z domowników może zapomnieć, gdzie są włączniki świateł oraz co to chodzenie „po omacku”. Stosowane przeze mnie żarówki o mocy 1W każda, wystarczają, aby bez obawy potknięcia poruszać się po domu. W razie chęci oświetlenia każdego z pomieszczeń mocniejszym światłem stosuję główne oświetlenie wysokonapięciowe, zapalane standardowymi włącznikami przy każdych drzwiach. Warto wspomnieć, że biorąc pod uwagę wpływ na środowisko naturalne oraz energię, jaką zużywa się na eksploatację złóż pierwiastków potrzebnych do wyprodukowania żarówek LED, sprawa wygląd nieco gorzej. Pogarsza ją też konieczność transportu, najczęściej z innych kontynentów. Najlepszy bilans dałoby stosowanie żarówek, jakie były produkowane na początku XIX wieku. Najstarsza na świecie żarówka została wkręcona w 1901 roku i świeci już 113 lat ( Żarówki tradycyjne możnaby produkować tanio i solidnie. Ważne jest też to, że w odróżnieniu od żarówek LED, łatwo można je poddać recyclingowi. Całkowity bilans energetyczny wypadnie więc znacznie lepiej, kiedy tylko producenci zaczną robić rzeczy trwałe, z materiałów, które łatwo odzyskać. Jednak w obecnych czasach, gdy żarówki tradycyjne wycofano z produkcji, zalecam przestawienie własnego rytmu dnia. Pozwoli to korzystać z darmowego, naturalnego oświetlenia, jakie daje nam słońce oraz cieszyć się tym, że kiedy nasze ciała wystawione są na działanie promieni słonecznych, organizm wytwarza tak potrzebną nam witaminę D. Stosowanie sztucznego oświetlania zalecam zmniejszyć do minimum. 2. Audyt oświetlanych pomieszczeń oraz projekt instalacji Przed przystąpieniem do zakupu żarówek, sensorów czy włączników dobrze jest przeprowadzić audyt w pomieszczeniach, w których chcemy zastosować diodowe oświetlenie, aby wiedzieć ile owych elementów oraz ile przewodu będzie trzeba kupić. Zaczniemy więc od rozrysowania układu pomieszczeń. Można to zrobić odręcznie, najlepiej na kartce w kratkę, mierząc pomieszczenia miarą i zachowując proporcje według ustalonej skali. Mieszkanie, na którego przykładzie zaprojektuję instalację wygląda następująco: Układ pomieszczeń w przykładowym mieszkaniu Zasady rozmieszczania sensorów Po naniesieniu pomieszczeń na rysunek możemy przystąpić do rozmieszczenia sensorów. Jak widać na poniższym rysunku na jedno pomieszczenie wypada jeden sensor. Rozmieszczenie sensorów, pokrycie obszarów ich działaniaoraz doprowadzenie do nich przewodów zasilających. Przy rozmieszczaniu sensorów należy wziąć pod uwagę opisany przez producenta zasięg (ang. range). Ów parametr podawany jest w metrach. W stosowanych przeze mnie sensorach jest on o wiele większy niż pomieszczenia, w jakich je stosuję, więc nie ma obaw, że światła nie zapalą się w momencie wychodzenia z salonu na korytarz. Kluczowym jest też dobór „pól widzenia” czujników ruchu. Przedstawiłem je na rysunku jako zielone obszary. Osoba pojawiająca się w takiej strefie sprawi, że dany sensor natychmiast uruchomi żarówki, które będą do niego podłączone. Jak widać, w korytarzu pokrywają się obszary dwóch z nich. Warto pamiętać o umieszczeniu sensora tak, aby wyeliminować możliwość uruchomienia oświetlenia pomieszczenia X wykonując ruch w pomieszczeniu Y. Chodzi o to, aby sensor nie zapalał świateł w pomieszczeniu, w którym nie przebywamy. Ma to głównie znaczenie w przypadkach, kiedy pozostawiamy otwarte drzwi między pomieszczeniami, bądź kiedy posiadamy pomieszczenia o łączonych funkcjach. W przedstawionym przykładzie są to salon z kuchnią i jadalnią lub przedpokój z korytarzem. Uogólniając, każdy sensor ma załączać oświetlenie tylko w przypadku wejścia do danego pomieszczenia lub danej części pomieszczenia. Celowo więc sensor w przedpokoju został umieszczony w takim miejscu, aby wyeliminować możliwość załączenia go z otwartego na tę przestrzeń salonu. Podobna sytuacja występuje w kuchni, gdzie sensor umieściłem tak, aby jego „pole widzenia” ograniczyć do samej tylko kuchni. Przy takim jego ustawieniu, światła w kuchni zapalą się tylko, kiedy ktoś do niej wejdzie a domowników przebywających w salonie nie będzie irytowało światło zapalające się w kuchni na każdy ich ruch. Chciałbym w tym miejscu jeszcze zwrócić uwagę osobom posiadającym zwierzęta domowe, aby lokalizowali sensory tak, aby pupile nie uruchamiały oświetlenia. Czasem najszybszym i najwygodniejszym rozwiązaniem jest naklejenie na część sensora kawałka gumowanej taśmy izolacyjnej, aby „odciąć” fragment „obserwowanego” przez czujnik otoczenia. Tej samej metody użyłbym w pokojach. Naklejenie na sensor taśmy wykluczającej tylko pole, w którym jest łóżko, pozwoli wyeliminować załączanie się świateł w momencie obracania się na drugi bok podczas snu. Można też zastosować wyłącznik tej części oświetlenia gdzieś blisko łóżka, ale sam wiem, że wygodniej, jeśli wystarczy wyciągnąć rękę lub nogę poza obszar łóżka kiedy chce się zapalić światło. Warto jeszcze tutaj wspomnieć o samym wykrywaniu ruchu przez czujnik. Sensory (nie wszystkie) mają słabszą zdolność do wykrywania ruchu osoby zbliżającej się do sensora po linii prostej. Problem rozwiąże wmontowanie sensorów w sufit. Wtedy jednak wszystkie zwierzęta domowe będą załączać oświetlenie. Polecam zaopatrzenie się w sensory, które posiadają możliwość regulacji długości czasu świecenia żarówek. Ustawiony czas sensor zaczyna odliczać w momencie, kiedy w jego polu widzenia zaniknie ruch, po czym wyłącza żarówki. Zasady rozmieszczania żarówek Żarówki stosowane przeze mnie mają moc 1W i dają światło porównywalne do zwykłej żarówki o mocy 10W. Tak, jak napisałem wcześniej, moja instalacja ma tylko wspierać główne oświetlenie domu, przy którym domownicy wykonują wszystkie czynności gotowanie, majsterkowanie, sprzątanie itp. Niemniej jednak zlokalizowanie żarówek w odpowiednich miejscach pozwoli wielokrotnie uniknąć zapalania „na chwilę” głównych świateł. Dobrze jest więc umieszczać żarówki blisko miejsc, w których najczęściej wykonujemy jakieś czynności. W omawianym tutaj przykładzie, umieściłem w kuchni dwie żarówki. Jedną między zlewem a suszarką do naczyń, a drugą nad stołem. Dzięki temu nie mam potrzeby zapalania światła głównego, nawet kiedy chcę w nocy opłukać coś nad zlewem lub zrobić coś nieprecyzyjnego przy stole. W pokojach światła umieszczone są nad łóżkami oraz przy komodach, ponieważ tam najlepiej spełniają swoją funkcję. Każdy więc indywidualnie powinien dostosować owe miejsca do potrzeb wszystkich domowników. Przy rozmieszczaniu żarówek pomyślmy też o ograniczeniu do minimum długości przewodu, jakim doprowadzimy zasilanie z czujnika do żarówek (żółty kolor na poniższym rysunku). Przed zamocowaniem wszystkich żarówek na stałe warto pomyśleć o oprawkach dla nich. Oczywiście polecam wykonać oprawki samemu, w tym też można odnaleźć mnóstwo frajdy! Kompletny projekt instalacji Zasady rozmieszczenia zasilaczy Biorąc pod uwagę całkowitą moc pobieraną przez żarówki w każdym pomieszczeniu podzielimy instalację na fragmenty zasilane osobno. Przy nowo budowanym domu można już na etapie projektowania instalacji elektrycznej uwzględnić lokalizację gniazdek dla zasilaczy. W już istniejącym domu proponuję podłączenie zasilaczy do gniazdek, które są mało używane. Ponieważ instalacja będzie włączona bez przerwy, należy pamiętać, aby zasilacze umieścić w miejscach przewiewnych. Ze względów bezpieczeństwa, zasilaczy nie wolno niczym przykrywać, gdyż może to doprowadzić do pożaru. W najlepszym przypadku takie traktowanie znacznie skróci ich żywotność. Zasilacze na rysunku oznaczyłem czarnymi prostokątami z cyframi. Przełączniki należy stosować tam, gdzie chcemy mieć możliwość wyłączenia części naszej instalacji. Możemy na przykład chcieć wyłączyć obwód na werandzie czy balkonie, gdy podczas wietrznej pogody uginające się na wietrze rośliny, niepotrzebnie załączają tam oświetlenie. W przykładowym projekcie wystarczy zastosowanie wyłącznika na gniazdku, do którego jest podłączony sensor na balkonie. Po przeprowadzeniu audytu wiemy już gdzie i ile sensorów oraz żarówek umieścimy. Znamy też długość przewodu i lokalizację zasilacza. Przejdźmy zatem do doboru elementów oraz sprawdzenia czy mamy wszystkie niezbędne narzędzia. 3. Dobór elementów oraz potrzebne narzędzia Do wykonania całej instalacji nie potrzeba specjalistycznego sprzętu ani skomplikowanych układów czy urządzeń pomiarowych. Niskie napięcie eliminuje także niebezpieczeństwo porażenia elektrycznego, więc oświetlenie to można zastosować również w pomieszczeniach, w których tymczasowo występuje zwiększona wilgotność ( łazienki, suche sauny, suszarnie, miejsce nad kuchenką w kuchni, werandy, zadaszone balkony itp). Należy tylko pamiętać aby chronić wszystkie elementy od bezpośredniego zachlapania lub bardzo niskich temperatur i śniegu czy szronu. Nasza instalacja składać się będzie z zasilacza sieciowego, przewodu dwużyłowego, żarówek i sensorów. Zasilacz Pierwszym elementem, który trzeba dobrać jest zasilacz, który obniży napięcie z gniazdka z 230 do 12 volt. Uważam, że informacje zawarte pod tym linkiem wyczerpują nie tylko temat doboru zasilaczy, ale także wiele innych. Polecam przeczytać artykuły z działu Wsparcie Techniczne. Nie używałem jeszcze nowoczesnych zasilaczy zaprojektowanych specjalnie do stosowania z diodami LED. Dotychczas stosowałem zasilacze od starego, zasłużonego sprzętu jak drukarki, skanery, modemy, routery, oświetlenie choinkowe, radio-magnetofony itp. Trzeba tylko wiedzieć, jak odczytać ich parametry techniczne. Znajdziemy je na tabliczce lub naklejce umieszczonej na zasilczu. Oto trzy podstawowe parametry: – napięcie wejściowe INPUT lub AC, wyrażane w voltach [V]; ma być około 220-250V – napięcie wyjściowe OUTPUT lub DC, wyrażane w voltach [V]; ma być 12V – prąd wyjściowy OUTPUT, wyrażany w amperach [A] lub mili-amperach [mA]; Prąd pobierany z zasilacza przez żarówki obliczamy ze wzoru: I=P/U, gdzie: I – prąd pobierany przez żarówki; P – całkowita moc żarówek podłączonych do sensorów zasilanych przez dany zasilacz; U – napięcie (tutaj 12V). Pamiętajmy, że sensory również pobierają niewielką ilość prądu, więc prąd jaki obliczyliśmy z powyższego wzoru traktujemy jako absolutne minimum. Właściwie to dobrze tak dobrać zasilacz, aby wartość jego prądu wyjściowego wynosiła ok. 20% więcej niż wartość obliczona ze wzoru. Da nam to zapas, który zapewni, że nie przeciążymy zasilacza. Podczas pierwszych dni testowania każdego z zasilaczy warto sprawdzać czy nie grzeją się one zbyt mocno. Zsumujmy więc moc wszystkich żarówek, jakie mamy zamiar podłączyć do zasilanych przez zasilacz sensorów. W przedstawianym przeze mnie przykładzie instalacja została podzielona na 5 części. W domu jest więc 5 zasilaczy, każdy oznaczony na rysunku czarnym prostokątem z numerem. Aby dobrać zasilacz musimy określić minimalną wartość jego prądu wyjściowego OUTPUT. W części instalacji zasilanej zasilaczem nr 1 podłączone będą 2 sensory oraz 5 żarówek. Jeżeli każda żarówka ma moc 1W, a napięcie wynosi 12V możemy z podanego wyżej wzoru obliczyć wartość prądu I. Wystarczy podzielić P/U czyli 5 przez 12. Wynikiem będzie (416mA). Wiemy już, że dla tego fragmentu instalacji potrzebny będzie zasilacz, którego prąd wyjściowy podany na tabliczce wynosi więcej niż 416mA. Podobnie postępujemy z pozostałymi zasilaczami. Najbardziej obciążony będzie zasilacz nr 3, do którego podłączone będą 3 sensory i 8 żarówek. Gdy wszystkie załączą oświetlenie jednocześnie, prąd pobierany przez tę część instalacji wyniesie ok. 670mA. Przewód Po przeprowadzeniu audytu wiemy, ile będziemy potrzebować przewodu dwużyłowego. Wystarczy policzyć na rysunku całkowitą długość linii łączących zasilacz z elementami naszej instalacji. Do wykonania przykładowej instalacji wystarczy użycie przewodu o przekroju 0,5mm2. Jeżeli mamy apetyt na bardziej „prądożerną” instalację, zalecam obliczenie maksymalnego obciążenia oraz dobranie odpowiedniego przekroju przewodu. Szczegółowe informacje znajdziecie tutaj. Kupując przewód zwróćmy uwagę czy izolacja na jednej z żył nie ma oznaczenia w postaci ciągłego paska. Oznaczenie to jest pomocne i stosuje się je, aby ułatwić rozpoznanie polaryzacji, czyli określenie, który z dwóch przewodów to plus, a który minus. Sensory Sensorem nazywam układ elektroniczny, który posiada wbudowane dwa czujniki. Pierwszy z nich, zwany czujnikiem zmierzchowym dba o to, aby światła nie zapalały się, kiedy w otoczeniu sensora osiągnięty jest pewien ustalony poziom natężenia światła. Dzięki temu czujnikowi sensor nie załączy oświetlenia, kiedy po prostu będzie jasno. Dobrze, kiedy zakupione sensory posiadają wbudowaną regulację owego poziomu progowego. Drugim czujnikiem, jaki wbudowany jest w sensor jest czujnik ruchu (eng. motion sensor), który załącza działanie świateł po wykryciu ruchu w „polu widzenia” czujnika. Wiele z oferowanych na rynku sensorów posiada możliwość regulacji czasu działania oświetlenia po zarejestrowaniu ostatniego ruchu w „obserwowanym” otoczeniu. Pozwala to na elastyczne dostosowanie czasów świecenia żarówek indywidualnie dla każdego pomieszczenia. Sensory można kupić w internecie. Wystarczy wyszukać pod hasłem 12V IR Infrared Motion Sensor. Już w tej chwili na rynku jest sporo różnych rodzajów urządzeń tego typu i z pewnością jeszcze ich przybędzie. Nas interesuje specyfikacja, czyli parametry techniczne napięcie zasilania: 12V, obciążenie: w tym przypadku 80W czyli do 80 żarówek o mocy 1W każda, oraz zasięg czujnika ruchu, podawany w metrach. Tutaj: 8 metrów. Żarówki Po przeprowadzeniu audytu wiemy już też ile będziemy potrzebować żarówek. Dobór żarówek pozostawiam projektującemu. Pamiętajmy tylko o dobraniu żarówek na odpowiednie napięcie: 12V. Wybór jest dość szeroki, dlatego decyzję podejmijmy rozważnie. Podpowiem, że na Allegro można wpisać „12V G4 LED SMD” w kategorii ŹRÓDŁA ŚWIATŁA. Zwróć uwagę na to, czy potrzebujesz żarówek typu 360 degree, czy też będziesz odbijać światło od ścian i innych powierzchni. Ogromna możliwość gry światłem daje pole do popisu. Można też zakupić kilka różnych rodzajów żarówek i testować je w różnych pomieszczeniach. Jeśli nie posiadamy lutownicy trzeba będzie zaopatrzyć się również w gniazda G4 (oprawki G4), w których będziemy mocować żarówki. Chyba, że ktoś woli mocować żarówki bezpośrednio w listwy łączeniowe. Tak jak to zobrazowałem na schemacie łączeniowym w rozdziale ostatnim. Narzędzia – wiertarka – wiertła o średnicy stosownej do kołków montażowych – kołki rozporowe oraz wkręty (jeżeli nie było takich w zestawie z sensorami) – duży śrubokręt do wkrętów – mały płaski śrubokręt do regulacji sensorów i listew zaciskowych najlepiej neonowy wskaźnik napięcia – taśma izolacyjna – nóż Przydatne mogą być: – listwy zaciskowe (tzw. kostki łączeniowe), – cienkie rurki termokurczliwe (ang: heat shrink tubing) + zapalniczka, – zszywacz ręczny – oraz opcjonalnie lutownica i cyna. Montaż W rozdziale drugim przedstawiłem schemat instalacji złożonej z pięciu osobno zasilanych układów (dla ułatwienia zamieszczam tę ilustrację również poniżej). Aby zrozumieć temat łączenia wszystkich elementów instalacji, wystarczy przeanalizować połączenie elementów jednego układu. Jako przykład na schemacie poniżej przedstawię obrazowo podłączenie wszystkich elementów zasilanych zasilaczem nr 1. Układy zasilane pozostałymi zasilaczami łączy się analogicznie. Zmieniać się będzie tylko ilość czujników i żarówek, a wraz z tym dobierany będzie odpowiedni zasilacz. Kompletny projekt instalacji Instrukcję montażu instalacji ograniczę do opisu zasad łączenia ze sobą podstawowych elementów. O podłączaniu zasilacza sieciowego do gniazdka nie będę się rozpisywał, jako że cała zabawa będzie polegała na odizolowywaniu i łączeniu przewodów, powinniśmy wpierw (przy wyjętym zasilaczu z sieci) odciąć końcowy wtyk zasilacza, a przewód odizolować na długość kilku milimetrów. Przewód na wyjściu z zasilacza ma często narysowaną linię ciągłą na jednej z dwóch żył. Na poniższym schemacie jest to czarna linia na jednej żyle białego przewodu. Normy wymuszają takie oznaczanie, więc niekiedy kwestię polaryzacji będziemy mieli rozwiązaną. Linia ta oznacza żyłę z ładunkiem dodatnim, określanym jako PLUS. Dla ułatwienia orientacji, na schemacie poniżej oznaczyłem ów PLUS kolorem czerwonym, a MINUS niebieskim. Dla ułatwienia porównywania poniższego schematu ze schematem całej instalacji przewody zasilające do sensorów oznaczone są kolorem zielonym, a od sensorów do żarówek kolorem żółtym. Polecam wykonywać łączenie próbne, na tzw: skrętkę, aby po włączeniu zasilcza sprawdzić działanie tej części instalacji. Po potwierdzeniu poprawnego działania, należy zaizolować przewody. Robimy to tak, aby żadna metalowa część przewodu nie pozostała odkryta. Tym, którzy chcą zrealizować swój projekt bez lutownicy polecam zaopatrzenie się w najmniejsze kostki łączeniowe. Ze schematu łatwo więc wydedukować podłączanie sensora. Odizolowane końce obu żył z zasilacza należy podłączyć do sensora w miejsca oznaczone symbolami + i −, a żarówki w miejsca oznaczone − i LOAD. W celu sprawdzenia czy nasz pierwszy układ działa, trzeba wpiąć zasilacz do gniazdka, zmniejszyć natężenie światła docierającego do sensora oraz wykonać przy nim ruch. Czasami wystarczy zasłonić czujnik dłonią. Jeśli układ nie zadziałał należy spróbować podłączyć zasilacz odwrotnie. To jest zamienić miejscami przewody zasilacza w miejscach oznaczonych symbolami + i − na sensorze. Ot, cała filozofia! Autor: Marcin Krzeszewski – pasjonat permakultury, samowystarczalności, wesoły majsterkowicz, współtwórca siedliska Kalpapāda. Przez na 26 stycznia, 2015 / Zrób To Sam (DIY)
Gniazda siłowe – jakie rodzaje gniazd siłowych znajdziemy w hurtowni elektrycznej?Opublikowano: Gniazda siłowe, zwane również gniazdami trójfazowymi, wykorzystuje się w instalacjach doprowadzających do pomieszczeń tak zwaną trzecią fazę. Tym nieco upraszczającym kwestię mianem określa się zwykle gniazda połączone z siecią elektryczną dostarczającą prąd o napięciu 400 V. Skoro ze standardowych gniazdek płynie jednak prąd o mocy 230 V, którym możemy zasilać niemal wszystkie urządzenia wymagające dostępu do energii elektrycznej, to do czego służą gniazda trójfazowe, dostarczające większą energię? Czy ich montaż różni się od montażu typowego gniazda jednofazowego? Kiedy potrzebny jest nam prąd trójfazowy i jak wybrać odpowiedni osprzęt trójfazowy, który zagwarantuje nam bezpieczeństwo i wygodę? Poznaj odpowiedzi na te i wiele innych pytań związanych z trzecią fazą i gniazdami siłowymi!Spis treści:Czym jest gniazdo siłowe?Poziomy zabezpieczeń gniazd siłowychRodzaje gniazd siłowychJak podłączyć gniazdo siłowe w domu lub warsztacie?Osprzęt siłowy – wtyczki, łączniki i inne akcesoriaOferta gniazd i innego osprzętu siłowego we wrocławskiej hurtowni elektrycznej AlkanHurtownia elektryczna Alkan wyjaśnia, czym jest gniazdo siłoweGniazda siłowe to gniazda wykorzystywane w instalacjach prądu trójfazowego, czyli prądu o większej mocy niż standardowy prąd z pierwszej fazy. W odróżnieniu od dostarczanej w pierwszej fazie energii o mocy 230 V, instalacje prądu trójfazowego gwarantują nam dostęp energii, której moc sięga 400 V. Dzięki wykorzystaniu trzech faz nie obciąża się jednak instalacji aż tak, jak miałoby to miejsce w przypadku jednej fazy – prąd płynie bowiem równomiernie w każdej z trzech faz. Tak wysokie napięcia wykorzystuje się przede wszystkim na poligonach wojskowych, budowach czy w zakładach przemysłowych, czyli w miejscach, gdzie wykorzystuje się wiele urządzeń o bardzo wysokim poborze mocy. Z trzeciej fazy korzystają jednak również urządzenia wykorzystywane na co dzień w mniej wymagających czy ekstremalnych warunkach. W zależności od naszych potrzeb możemy doprowadzić ją do garażu, warsztatu czy niewielkiego zakładu produkcyjnego. Dziś coraz częściej z prądu o napięciu 400 V korzysta się także w gospodarstwach rolnych, w których użytkowane są urządzenia wymagające większej ilości co sprawia, że o gniazdach siłowych przynajmniej podstawową wiedzę powinien mieć każdy dorosły człowiek, jest fakt, że dziś prąd trzeciej fazy doprowadza się nawet do mieszkań i domów jednorodzinnych. Tutaj wykorzystuje się go co prawda nie do uruchomienia betoniarki czy młockarni, ale do podłączenia kuchenki indukcyjnej i innego typu urządzeń zużywających większą ilość energii. Doprowadzenie trzeciej fazy do instalacji elektrycznej w mieszkaniu czy domu daje nam także możliwość podzielenia instalacji na trzy niezależne od siebie między gniazdami siłowymi a jednofazowymiCzy gniazda siłowe różnią się wyglądem od typowych gniazd elektrycznych przystosowanych do podłączenia do instalacji jednofazowej? Oczywiście, że tak. Gniazdo siłowe możemy odróżnić już na pierwszy rzut oka. Wtyczki urządzeń trójfazowych posiadają bowiem – w zależności od tego, ile żył znajduje się w przewodzie danego urządzenia – 4 lub 5 bolców, dzięki czemu z łatwością zauważymy różnicę między gniazdem jednofazowym, które posiada dwa otwory, oraz gniazdem siłowym, posiadającym otworów pięć lub cztery. Gniazda siłowe są również niemal zawsze wyposażone w dodatkową klapkę ochronną, która pozwala zwiększyć stopień szczelności urządzenia i ułatwia korzystanie z niego nawet w wymagających i trudnych warunkach, czyli na przykład w zakurzonych warsztatach czy w miejscach, w których gniazdo mogłoby potencjalnie być narażone na kontakt z wilgocią lub bryzgami zabezpieczeń gniazd siłowych – co oznaczają litery IP i następujące po nich liczby?Jak już wspomnieliśmy, gniazda siłowe wykorzystuje się często w miejscach takich jak warsztaty, zakłady produkcyjne, hale przemysłowe czy gospodarstwa rolne. Między innymi w takich warunkach konieczne jest jednak zwykle zamontowanie osprzętu o odpowiednich zabezpieczeniach, a przede wszystkim o odpowiednio wysokiej klasie szczelności. Tę producenci oznaczają zwykle międzynarodowymi symbolami, czyli literami IP oraz dwiema cyframi, pod którymi kryją się informacje dotyczące szczelności urządzenia i jego przystosowania do pracy w trudnych warunkach. Co zatem kryje się pod liczbami, które znajdziemy po skrócie oznaczającym „International Protection”?Pierwsza z cyfr następująca po literach IP mówi nam o tym, jaki poziom ochrony zapewnia obudowa danego urządzenia. Ochrona dotyczy tu przede wszystkim zabezpieczeń przed dostępem do niebezpiecznych części umieszczonych wewnątrz i przed wnikaniem obcych ciał stałych w głąb urządzenia. Znajdziemy tu cyfry od 0 do 6, gdzie 0 symbolizuje całkowity brak ochrony, a 6 – najwyższą ochronę pyłoszczelną i ochronę przed dostępem do znajdujących się wewnątrz gniazda części niebezpiecznych nawet tak cienkim narzędziem, jakim jest drut. Pośrednie cyfry oznaczają między innymi ochronę przed dostępem do części niebezpiecznych wierzchem dłoni (1), palcem (2) czy narzędziem (3) oraz ochronę przed wnikaniem ciał stałych o średnich przewyższającej 50 mm (1), 12,5 mm (2), 2,5 mm (3), 1 mm (4) oraz pyłu, czyli cząstek mniejszych niż 1 mm (5).Druga z cyfr, którą zawsze znajdziemy po literach IP, przekazuje nam informacje na temat tego, jaki poziom ochrony przed skutkami wnikania wody gwarantuje nam obudowa danego urządzenia. Tutaj zakres cyfr to od 0 (brak ochrony) do 9 (najwyższa ochrona przed zalaniem silną strugą wody pod ciśnieniem wysokości 80-100 bar i temp. +80°C). Pośrednie cyfry symbolizują tu między innymi ochronę przed padającymi kroplami wody (1), ochronę przed bryzgami wody z dowolnego kierunku (4) czy ochronę przed skutkami krótkotrwałego (7) lub długotrwałego (8) zanurzenia urządzenia w wodzie, zgodnego z warunkami określonymi przez producenta gniazd siłowych – nie tylko pod- i natynkowe!Wśród gniazd siłowych znajdziemy różne rodzaje urządzeń, które różnią się od siebie znacznie większą liczbą czynników niż tylko sposób montażu, choć oczywiście wybór gniazda pod- lub natynkowego to bardzo ważna decyzja. Niemniej jednak gniazda siłowe podzielić możemy na trzy główne kategorie. Są to:gniazda siłowe przenośne,gniazda siłowe stałe,gniazda siłowe tablicowe. Gniazdo tablicowe skośne 32A/5P 400V IP44 PCE 20,68 zł Brutto Gniazdo tablicowe skośne 16A/5P 400V IP44 PCE 16,43 zł Brutto Gniazdo tablicowe proste 16A/5P 400V IP44 PCE 17,81 zł BruttoGniazda pod- i natynkowe wyróżniamy oczywiście przede wszystkim wśród gniazd stałych, które możemy zamontować właśnie na te dwa różne sposoby. Jeśli chodzi o gniazda przenośne, to – podobnie jak w przypadku gniazd stałych – znajdziemy wśród nich modele z wyłącznikiem lub bez. Jak już wspomnieliśmy, większość gniazd siłowych – przenośnych oraz stałych – posiada również ochronną klapkę, zwiększającą poziom szczelności urządzenia. Gniazdo przenośne 32A/5P/400V IP44 225-6 PCE 17,98 zł Brutto Gniazdo przenośne 16A/5P/400V IP44 215-6 PCE 14,65 zł Brutto Gniazdo przenośne 32A/4P/400V IP44 224-6 PCE 16,00 zł Brutto Gniazdo przenośne 16A/4P/400V IP44 214-6 PCE 12,40 zł BruttoPoza gniazdami stałymi i przenośnymi wspomnieliśmy również o gniazdach tablicowych. Gniazda siłowe tablicowe przeznaczone są przede wszystkim do montażu w różnego typu rozdzielnicach, stanowiących podstawowe wyposażenie miejsc, w których konieczne jest podłączenie do prądu wielu zużywających duże ilości energii urządzeń. Urządzenia tego typu również dzielą się na stacjonarne i przenośne, a wykorzystuje się je przede wszystkim na budowach oraz w dużych zakładach produkcyjnych. Dzięki montażowi rozdzielnicy z odpowiednio dużą liczbą gniazd mamy możliwość podłączenia wielu odbiorników do instalacji elektrycznej bez nadmiernego jej podłączyć gniazdo siłowe w domu lub warsztacie? Skorzystaj z porad hurtowni elektrycznej AlkanAby podłączyć gniazdo siłowe w domu lub warsztacie, musimy przeprowadzić właściwie te same czynności, których wymagałoby od nas podłączenie gniazda jednofazowego. Jedyna różnica wiąże się z odpowiednim podpięciem wszystkich przewodów do gniazda. Obecnie wykorzystuje się przede wszystkim gniazda i wtyki pięciobolcowe, choć na rynku spotkamy jeszcze urządzenia posiadające wtyki czterobolcowe i wymagające odpowiednich gniazdek lub niewielkiej przeróbki. Pamiętajmy jednak, że jeśli nie jesteśmy wykwalifikowanymi elektrykami o odpowiednich uprawnieniach i doświadczeniu, warto zlecić wykonanie wszystkich prac związanych z instalacją elektryczną specjaliście. Unikniemy w ten sposób zagrożenia porażeniem prądem i nie spowodujemy żadnej potencjalnie niebezpiecznej awarii czy zwarcia, które mogłoby prowadzić nawet do pożaru budynku, z którego instalacją elektryczną walczymy. Ważne jest także to, aby wszystkie prace przy instalacji elektrycznej wykonywać przy odłączonym dopływie prądu! Jest to warunek konieczny do zachowania bezpieczeństwa podczas podłączania wszelkiego typu gniazd i innego osprzętu jednak do samego montażu. W przypadku gniazda pięciobolcowego należy przede wszystkim zidentyfikować poszczególne przewody. Kolorem żółto-zielonym oznacza się bowiem zwykle ochronny przewód służący do uziemienia, natomiast przewód w kolorze niebieskim jest przewodem neutralnym. Ochronny przewód żółto-zielony podłączyć należy do najgrubszego z bolców, oznaczanego zwykle dodatkowo symbolem PE; neutralny przewód niebieski powinien zostać podpięty do miejsca oznaczonego literą N. Trzy pozostałe przewody, oznaczane dowolnymi kolorami z wyłączeniem niebieskiego oraz żółto-zielonego, to przewody fazowe. To nimi będzie płynął prąd. Powinny one zostać podłączone w kolejności, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, do trzech przyłączy następujących po miejscu oznaczonym literą N. W przypadku gniazda czterobolcowego wystarczy zidentyfikować żółto-zielony przewód PE i podpiąć go w odpowiednio oznaczone miejsce, a następnie zająć się podpinaniem trzech przewodów fazowych – w kolejności, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Gniazda czterobolcowe nie posiadają otworu, do którego podpinany byłby przewód neutralny, czyli N. W przypadku tego typu urządzeń najlepiej sprawdza się więc instalacja z przewodów nieco się komplikuje, jeżeli posiadamy już urządzenie o wtyczce z czterema bolcami i chcemy dobrać do niego odpowiednie gniazdo – lub odwrotnie, mamy zamontowane gniazda czterobolcowe, a urządzenie posiada aż pięć bolców we wtyczce. Oczywiście w pierwszej sytuacji jest znacznie prościej: na rynku dostępne są wciąż gniazda o czterech otworach. W drugim przypadku jedynym rozwiązaniem będzie zamontowanie nowego gniazda, dopasowanego do wtyczki o pięciu bolcach. Jest to możliwe nawet wówczas, gdy posiadamy instalację z kabli czterożyłowych – do końcówki N, do której podłączany jest zwykle przewód neutralny, nie podłączamy wówczas żadnego z siłowy – nie tylko gniazda! Wtyczki, łączniki i inne akcesoriaW naszym artykule wspomnieliśmy już, że poza gniazdami siłowymi istnieją jeszcze inne typy osprzętu przystosowane do pracy z prądem trójfazowym – między innymi wtyczki czy łączniki, a także inne akcesoria z szeroko pojętej kategorii osprzętu elektrycznego. Wynika to oczywiście z faktu, że z samym gniazdem siłowym zbyt wiele nie osiągniemy. Wiemy bowiem już, że gniazda siłowe różnią się znacząco od gniazd jednofazowych swoją konstrukcją, a więc aby podpiąć urządzenie do gniazda, z którego płynął będzie prąd trzeciej fazy, konieczne jest posiadanie odpowiedniej wtyczki. Większość dostępnych na rynku wtyczek to urządzenia w pełni przenośne, a ich kształt i design przystosowane są do tego, aby jak najszybciej i jak najwygodniej można było podłączać i odłączać od nich przewody. Na rynku znajdziemy wtyczki przeznaczone do pracy z prądem znamionowym 32 A oraz 16 A, dlatego też zawsze powinniśmy zwrócić uwagę na specyfikację danego produktu i porównać ją z wymaganiami urządzenia, które zamierzamy podłączyć do prądu trójfazowego za pomocą danej wtyczki! Na rynku dostępne są jednak również wtyczki izolacyjne, odbiornikowe oraz szybkozłącza. Możemy wykorzystywać je nie tylko do podłączania urządzeń, ale również do montażu wtyczkami ważnymi elementami osprzętu siłowego są również łączniki krzywkowe, a także zestawy zasilające, w których skład wchodzą przede wszystkim wspomniane już wcześniej przez nas rozdzielnice. Istnieją także specjalne rozdzielniki, które pozwalają przełączyć prąd siłowy z gniazdka (400 V) na prąd o mocy 230 V, co przydaje się wówczas, gdy potrzebujemy do gniazda siłowego podłączyć urządzenie wymagające niższej gniazd i innego osprzętu siłowego we wrocławskiej hurtowni elektrycznej AlkanZarówno sklep internetowy, jak i siedziby stacjonarne wrocławskiej hurtowni elektrycznej Alkan to jedno z miejsc, w którym zaopatrzymy się w najwyższej jakości osprzęt siłowy taki jak gniazda, wtyczki czy rozdzielnice. Wśród osprzętu siłowego dostępnego w hurtowni elektrycznej Alkan znajdziemy modele dopasowane do potrzeb różnych klientów oraz przystosowane do współpracy z różnymi typami instalacji. Możemy wybierać tu bowiem spośród gniazd i wtyczek działających przy prądzie znamionowym 16 A lub 32 A, a także spośród urządzeń o różnych stopniach szczelności na wodę oraz we wrocławskiej hurtowni elektrycznej produkty to przede wszystkim artykuły dwóch najważniejszych na rynku osprzętu siłowego producentów, czyli polskich firm Pawbol oraz Elektromet. Firmy te mogą poszczycić się ogromnym doświadczeniem na polu produkcji osprzętu elektrycznego różnego typu – marka Pawbol powstała bowiem niemal 30 lat temu, a Elektromet świętował niedawno swoje 40 urodziny. W połączeniu z najwyższą jakością wykorzystywanych materiałów, korzystnymi cenami oraz stawianiem na pierwszym miejscu bezpieczeństwa użytkowników i zadowolenia klientów, firmy te tworzą dziś jedne z najlepszych produktów z kategorii osprzętu siłowego. Klientom hurtowni elektrycznej Alkan polecamy przede wszystkim przyjrzeć się więc łatwym w montażu i obsłudze gniazdom oraz wtyczkom siłowym Elektrometu oraz funkcjonalnym rozdzielnicom zaznaczyć, że każdy z produktów znajdujących się w ofercie hurtowni elektrycznej Alkan możemy zakupić nie tylko stacjonarnie, w jednym z wrocławskich oddziałów firmy, ale też przez Internet, w oficjalnym sklepie internetowym. O przesyłkę towaru, która w każdym przypadku wyceniana jest indywidualnie w zależności od wagi i gabarytów całego zamówienia, dbają tutaj dwie renomowane firmy kurierskie – GLS i FedEx. Dlatego niezależnie od tego, czy zdecydujemy się na odbiór osobisty, czy też nie mamy takiej możliwości i musimy polegać na przesyłce, towar z hurtowni elektrycznej Alkan dotrze do nas szybko i bezpiecznie, a my będziemy się mogli cieszyć wyborem produktów najwyższej jakości, polecanych przez specjalistów i wybieranych przez doświadczonych elektryków nie tylko w kraju, ale również na świecie!